Kraj Mjanma Polityka Społeczeństwo

Birmańska junta celebruje rocznicę odzyskania niepodległości z 1948 roku i uwalnia na mocy amnestii ponad 9600 więźniów, w tym również wieźniow  politycznych.

W miniony czwartek media państwowe Mjanmy (dawniej Birma) podały, iż rząd wojskowy kraju w ramach amnestii z okazji przypadającego 4-tego stycznia, dnia odzyskania niepodległości, zwolni 9 652 więźniów, w tym 114 obcokrajowców. 

Więźniowie, którzy uzyskają zwolnienie na mocy rocznicowej amnestii, rekrutują się głównie z osób skazanych za drobne wykroczenia na krótkie kary pozbawienia wolności. 

Niestety zapowiedziana amnestia nie obejmie osób, skazanych i odbywających długie kary pozbawienia wolności. 

Wśród wytypowanych do zwolnienia, znajduje się również niewielka grupa więźniów politycznych.  Niestety wbrew oczekiwaniom wolnego świata, amnestia nie zmieni statusu byłej działaczki niepodległościowej, przywódczyni politycznej oraz laureatki pokojowej nagrody Nobla z roku 1991, Aung San Suu Kyi. Podobnie ma się sytuacja byłego prezydenta Win Myinta. 

Oboje oni jak również inni liczni osadzeni w więzieniach członkowie rządu NLD, byli prawodawcy, studenci uniwersytetów oraz działacze na rzecz demokracji, odsiadują długie wyroki więzienia zasadzone częstokrotnie pod różnymi zarzutami. 

Jak wynika z oświadczeń junty wojskowej, w czasie jej trzyletnich rządów, zwolniono z więzień ponad 92 000 osadzonych, wśród których niewielką część stanowili także więźniowie polityczni. 

Według Tajskiego Stowarzyszenia Pomocy Więźniom Politycznym (AAPP) tylko w roku 2023 junta  w Mjanmie uwolniła ponad 20 000 więźniów. 2400 z pośród wypuszczonych w ubiegłym roku na wolność Birmańczyków, stanowili więźniowie polityczni.