Kraj Tajlandia

UWAGA – nowe przepisy w Tajlandii

Z pewnością każdy, kto chociaż raz był na wakacjach w rajskiej Tajlandii i dodatkowo lubi schłodzić się w 30 stopniowym upale zimnym drinkiem, zetknął się z obowiązującymi na miejscu dziwnymi – jak na europejskie warunki – zasadami sprzedaży alkoholu.

W królestwie Syjamu od Koh Lipe po Chiang Rai obowiązuje twarda zasada, zakazu sprzedaży zimnego piwa i innych napojów zawierających procenty każdego bez wyjątku dnia, od północy do godziny 11.00 oraz pomiędzy godzinami 14.00 i 17.00. W tych godzinach lodówki ponad 15 000 sklepów 7 Eleven oraz barów i restauracji zamykane są na klucz a przedsiębiorcy ryzykanci, wyłamujący się z przestrzegania tego prawa, mogą być ukarani wysoką grzywną a w niektórych przypadkach nawet pozbawieni licencji.

Zakaz zdaniem prawodawców obowiązuje w trosce o ochronę powracających ze szkoły dzieci i bezpieczeństwo na ulicach tajskich miast w godzinach największych przesileń oraz w nocy. Tym nie mniej przezorni i sprytni konsumenci dokonywali zakupów o przysłowiowej za 5 dwunastej i raczyli się spokojnie zakupionymi trunkami na ulicach, plażach i w lokalach gastronomicznych do woli.

Świadomie piszę raczyli, ponieważ od listopada tego roku weszło w życie nowe prawo karzące nie tylko sprzedawców, ale także konsumentów. Od teraz wypicie piwa Chang czy Singha na plaży w Pataya może niegrzecznego smakosza kosztować nawet 10 000 Baht (+/- 300 $).

Wyjątkiem objęte będą niektóre hotele i restauracje oraz punkty sprzedające alkohol na lotniskach. Warto zatem podczas tajskich wakacji, zamawiając piwo po północy, spytać dyskretnie kelnera(kę) czy lokal posiada pozwolenie na sprzedaż w godzinach zakazu.

Nowy przepis nie przypadł do gustu branży turystycznej, która i tak narzeka od jakiegoś czasu na mniejszy od zakładanego ruch w interesie, obawiając się, iż nowe prawo jeszcze bardziej przyczyni się do spadku zainteresowania Tajlandią.

A jak będzie …? Jak zwykle pokaże czas …, czyli życie.