Władze Myanmaru poinformowały o zatrzymaniu 1 590 cudzoziemców w ramach intensywnej operacji przeprowadzonej między 18 a 29 listopada. Osoby te zostały ujęte w rejonach przygranicznych z Tajlandią, gdzie od lat funkcjonują tzw. scam huby — kompleksy budynków wykorzystywane przez zorganizowane grupy przestępcze do prowadzenia oszustw internetowych na dużą skalę. Większość zatrzymanych to obywatele krajów azjatyckich, którzy byli przetrzymywani i zmuszani do udziału w procederze.
Według źródeł wojskowych, działania te mają na celu „przywrócenie porządku” w regionach, które stały się znane jako strefy bezprawia kontrolowane przez gangi powiązane z międzynarodowymi sieciami przestępczymi. Władze Mjanmy rozpoczęły burzenie niektórych kompleksów, równocześnie deklarując gotowość do współpracy z rządami państw, których obywatele zostali uwolnieni lub aresztowani. Operacja jest jedną z największych akcji przeciwko przestępczości internetowej w historii kraju.
Analitycy zwracają jednak uwagę, że działania te mogą mieć również wymiar polityczny. Junta wojskowa, mierząca się z międzynarodową krytyką i wewnętrznym oporem, stara się wykorzystać operację do poprawy swojego wizerunku oraz zacieśnienia współpracy z Chinami, które od miesięcy naciskały na likwidację takich ośrodków. Eksperci ostrzegają, że mimo spektakularnych działań problem przestępczości internetowej w regionie może powrócić, jeśli nie zostaną wdrożone trwałe reformy i stabilizacja w obszarach przygranicznych.




