Siedmiu aktywnych piłkarzy pierwszej reprezentacji Malezji zostało zawieszonych przez FIFA. Sprawa dotyczy naturalizowanych reprezentantów kraju, którzy zostali zarejestrowani przez malezyjską federację na podstawie fałszywych dokumentów potwierdzających ich uprawnienia do gry w kadrze narodowej.
Tzw. “reguła pochodzenia przodków” to przepis, który pozwala piłkarzowi reprezentować kraj swoich przodków na podobnej zasadzie jak prawo krwi. Niezależnie od miejsca urodzenia czy zamieszkania, zawodnik może dołączyć do reprezentacji narodowej, jeśli przedstawi wiarygodne dowody na bezpośrednie powiązania rodzinne – najczęściej rodzica lub dziadka – z danym państwem.
Zasada ta jest szeroko stosowana w wielu reprezentacjach narodowych w Azji Południowo- Wschodniej. Przykładowo, aktualny skład pierwszej reprezentacji Malezji liczy 14 naturalizowanych piłkarzy, co stanowi niemal połowę z 29-osobowej kadry. W podobnej sytuacji znajduje się Indonezja, która podczas marcowego zgrupowania powołała 19 naturalizowanych zawodników spośród 30 ogółem. Z kolei według licznych źródeł, 22 z 27 reprezentantów Filipin gra dla swojego kraju na podstawie prawa krwi. Mniejszość, lecz stale rosnącą grupę naturalizowanych zawodników, mają również Wietnam, Singapur i Kambodża.
W reprezentacji Malezji znalazło się wielu graczy urodzonych m.in. w Wielkiej Brytanii, Argentynie, Hiszpanii, Brazylii oraz Niderlandach. Wszyscy zawieszeni zawodnicy zdążyli rozegrać już oficjalne mecze w barwach narodowych, znacząco przyczyniając się do zwycięstwa Malezji nad Wietnamem w czerwcowym spotkaniu eliminacyjnym do Pucharu Azji. Już następnego dnia wpłynęły jednak skargi dotyczące wątpliwego pochodzenia przodków siedmiu z nich, co skłoniło FIFA do wszczęcia dogłębnego dochodzenia.
22 września organizacja zdecydowała o zawieszeniu piłkarzy z fałszywymi dokumentami na okres 12 miesięcy. Kilkanaście dni później opublikowano 19-stronicowy raport, z którego wynika, że dziadkowie naturalizowanych zawodników faktycznie urodzili się w Europie i Ameryce Południowej, a nie – jak wskazywały przedłożone dokumenty – w Malezji.
Na ten moment sankcje objęły wyłącznie zawodników, jednak istnieje podejrzenie udziału malezyjskiej federacji w całym procederze. W przypadku potwierdzenia jej winy kraj może zostać ukarany walkowerami w rozegranych meczach, a nawet zawieszeniem w oficjalnych rozgrywkach FIFA.
Sytuacja ta stanowi ostrzeżenie dla pozostałych państw ASEAN, w których proces naturalizacji piłkarzy w ostatnich latach stał się powszechnym zjawiskiem. Ujawnienie fałszerstw w malezyjskich dokumentach może sprawić, że organy FIFA zaczną dokładniej weryfikować pochodzenie zawodników zgłaszanych przez inne reprezentacje regionu.
Autor: Damian Karczewski